14.04.2021

aleja wszystkich (nie)świętych

ci, którzy czekają na moją śmierć, doświadczą uzdrowienia. a kiedyś chciałem umrzeć młodo
jak jim morrison. igła skacze po winylowej płycie i oznacza ciemność. posłuchaj tego od tyłu.
po drugiej stronie nieba bóg daje gwarancję braku grawitacji, wyskocz z okna i idź na miasto.
zobaczysz wielką orkiestrę outsiderów i artystowskich artystów, nie raz przekraczali granicę.

niech płoną znicze, niech nieboszczycy niszczą ciszę. błysk flesza jest jak światełko w tunelu.
muzycy nie przez przypadek grają z zamkniętymi oczami. są uzależnieni od gwiezdnego pyłu.
czujesz smak metalu w ustach? wychodzisz na szluga z kurtem cobainem lub amy winehouse.
wydłubujesz obola spomiędzy zębów. najlepsi gitarzyści grają siarczysty riff kością niezgody.
nawrócenie nie może się odbyć. niepokorni rujnują raj od środka.

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Kacper Płusa, aleja wszystkich (nie)świętych, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...