29.07.2021
44
Teraz ukryć się
albo dołożyć słowo
do historii sprzed lat
skoro zamiast uścisku świat
skreśla nas na wejściu a magiczne
czterdzieści cztery ma już swój odwrót.
Słowo za słowo. Wojna
przeciw wojnie. Niczego nie można
mieć na wyłączność. Nikogo
nie można mieć na własność.
Spopielała noc na dobranoc.
Coraz wonniejsze sny. Zetlałe
czterdzieści cztery.
Tekst został zakupiony w ramach programu Tarcza dla Literatów.
Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Tomasz Hrynacz, 44, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021