Brama
Dokąd prowadzisz mnie Bramo
gdy myli się jasne i ciemne
drogi w lewo i prawo
Podnieś mnie biały Aniele – Ty Duch
świetlisty na promieniu tańczący
Jeszcze tym światem niech się ucieszę
Piórko mi rzucisz Wierzenicy[1] uwierzę
I ty także
drugi z Aniołów – Duch Grobów
poczekaj – coś może zrozumiem dopiszę
Jeszcze siebie wybawię komuś wybaczę
z wargi na wargę powtórzę
„jako i my odpuszczamy”
przecież pamiętam i umiem
Niech utrudzi się ziemska noga
jeszcze nie wszystko stracone
Nastroszysz pióra Podniesiesz skrzydła
Przecież mnie słyszysz
Duch Grobów – Ciemny Aniele
niech zawróci i sprostuje się droga
Uniosę głowę zegnę kolano
Matka splecie palce złoży mi ręce
powtórzę za nią Słowa
Jeszcze nie zamykaj się Bramo
Bo ten który ciemnym morzem
ostatnim rzutem ramion
płynie do Krzyża
pod błyskawicą i gromem
twarz tak podobna do mojej?
Malinowa VI 2015
Tekst został zakupiony w ramach programu Tarcza dla Literatów.