26.05.2021

Czarny tren

Pod ciąg wieczorny wronich skrzydeł
wprost pod czerwoną słońca tarczę
za most za łąki na Trynce
gdzie wciąż leży w trawie
moja zagubiona piłka – szmacianka
idzie babka Helena
Mocno trzyma moją małą rękę

Tylko ona zna opowieść
o wronim weselu i pogrzebie
O młodej wdowie O matce trucicielce
ciężko ciągnącej się w końcu szeregu
O! Palcem pokaże dwa konie
czarno w derki okryte
i wroniego księdza i organistę
na czele ptasiego pochodu

Pamięta Helenę
każdy próg i w bruku kamień
Kocie łby żydowskich zaułków
Krótkiej Kościelnej i Krętej
I moja w jej ręce ręka

Malinowa
IV 2018

Tekst został zakupiony w ramach programu Tarcza dla Literatów. 

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Jerzy Grupiński, Czarny tren, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...