dziewczyny z ósmej b wciąż wiszą na trzepaku
nikt nie znał zabawy w słoneczko. królowało niewinne
wirowanie butelki na pierwszy pocałunek, gitara i mały biały domek
na osiedlowych ławkach. leciały oczka w pończochach
i dziewczyny w ramiona długowłosych chłopców.
od wytartych rajfli i bananowych spódnic kołysały się
nadmorskie deptaki. szczupły blondyn à la Václav Neckář
wygrał w plażowej solówce nastoletnią miłość warszawianki.
niosła się fama po sopockim molo.
Z babim latem wpadła do stolicy pocztówka na adapter
– only you. wrzało w klasie i na trzepaku
gdy Václav przyjechał ze srebrnym funtem na szyję.
nosiła go na rzemyku, a wszystkie dziewczyny z ósmej b
zazdrościły jej chłopaka znad morza i monety z dziurką.
dziewczyny z ósmej b wciąż wiszą na trzepaku
gubią oczka w pończochach i nucą only you.