11.01.2021
Marzenia
Zejść po schodach w chłód marcowego poranka.
Zrobić samodzielnie zakupy: schylić się
po płyn do mycia naczyń, zapłacić kasjerce
i nie pomylić się. Po chwili wrócić z niepełną
torbą do domu. Nie zgubić drogi powrotnej.
Nie potrzebować przewodnika.
Zdjąć kurtkę bez niczyjej pomocy. Uporać się
ze stertą talerzy w zlewie, wyszorować
podłogę w kuchni. Uśmiechnąć się do siebie
w lustrze. Wyjść z mroku do światła.
Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Maciej Bieszczad, Marzenia, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021