16.04.2021

Mówiłem, doskonale cię kocham

Rupert Brooke
(I said I splendidly loved you) 

Mówiłem, doskonale cię kocham; tak nie jest.

Nie dla morza wśród lądów długie, rącze fale.

Na bogów, głupców – ciebie – spada zagrożenie,

Mnie owa gorzka słodycz nie nęci zaś wcale.                                    

Miłość wzbija się z ziemi w ekstazie ku słońcu,

Miłość z nieba do piekła spada jak szatani.

Lecz są jeszcze pośrodku ludzie w mgle błądzący,

Co łakną cieniów, bliskości. Ci nie wiedzą sami,

Czy w ogóle kochają, a jeśli – to kogóż:

Damę ze starej pieśni, błaźnicę w przebraniu,                                   

Fantomy, a może swą własną twarz w mroku,

Dla miłości Miłości? Przez samotność serca?

Rozkosz ni ból nie dla nich. Wątpią, tęsknią srodze

I nie kochają w ogóle. Z tych ja się wywodzę.

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Anna Bańkowska, Rupert Brooke, Mówiłem, doskonale cię kocham, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...