15.09.2021

nie mamy początku i końca

John śpi ze mną w łóżku oddalonym fizycznie

o dziesięć tysięcy kilometrów

w nocy budzą mnie jego słowa – ciepły dotyk graficzny

porusza on lekko sen mojej córki w sąsiednim pokoju

aż drżę by nie wstała

mój sen otwiera w całej okazałości uchyla fałdę czasu

dziękując bogu że wszechświat zrobił dla nas jesienią

krótką łóżkową zakładkę gdy możemy razem

szeptać jak na kochanków przystało w ciemnościach

w dwóch różnych ciemnościach

gdy ja jeszcze a on już nie słyszymy ptaków

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Edyta Kulczak, nie mamy początku i końca, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021

Przypisy

    Loading...