15.09.2021
przepływ
on mówi do mnie ja mówię do niego
tam on tu ja
tam on tu ja pozornie
siedzimy na krzesłach w ogrodzie
słowa przechodzą przez niego i wnikają
w przestrzeń za plecami śledzę je
słowa przechodzą przeze mnie i wnikają w przestrzeń
za plecami wiedziemy za nimi niewidzialnym wzrokiem
za płot czy dalej
śmiejemy się
zbijamy się w śmiech
ta burza z nas – no bardziej fala – spotyka się pośrodku
uderza w siebie oburza się błyska
wraca bardziej ogrzana
pochłonięci teoriami ruchu w jedną stronę
dziwimy się że coś wraca
zbieramy co komu potrzebne ile się da
Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Edyta Kulczak, przepływ, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021