05.08.2021
Przyjdź
W sierpniowy wieczór
powietrze pachnie nadchodzącym deszczem
zmieniają się nasze pogody
– nietrwałe wnętrza
zapalają parkowe latarnie
Ukryty wśród drzew niewidoczny grajek
gra na trąbce:
dźwięk to unosi się to opada
– wraz z nami
ćma bezszelestnie przysiada na włosach
i umyka
kolorowe plamki koszulek biegaczy
przesuwają się na granicy łąki
jak małe owady
Trzymam się mocno przestrzeni
choć grawitacja powoli zanika
niebo otwiera się nagle gwiazdami
tak dużo mam tu pustego miejsca
za dużo
2019
Tekst został zakupiony w ramach programu Tarcza dla Literatów.
Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Joanna Matlachowska-Pala, Przyjdź, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021