21.04.2021
Razy
Robotnicy schodzą z pól do brudnej rzeki,
woda zmywa trud z dłoni, wypłukuje piasek
spod paznokci, z dni, miesięcy, lat. Dziecięca
wrzawa naokoło.
Na moście mężczyzna bez nogi,
w sukni koloru wyblakłej porzeczki.
Rozebrany do pasa chłopiec wymierza surowym
kijem razy swojej koszuli.
Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Bartosz Suwiński, Razy, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021