31.07.2021
Spieniona płachta morza
Spieniona płachta morza
ściera usta dnia. Budząc
nowy odcień objawień.
Zakarbowany w ciszy
kokon zmierzchu pożera
ostatnie pryzmy jasności.
Szybko i naprzemiennie
jak sen przeszywa nas
lotny wiatr i woda.
Dopiero dalej w progu
rześkiego horyzontu
bliskie twarze umarłych.
Tekst został zakupiony w ramach programu Tarcza dla Literatów.
Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Tomasz Hrynacz, Spieniona płachta morza, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021