20.01.2020
spokój
to ostatni raz kiedy wołam po imieniu imperium składając pod język słowności
ostatni raz kiedy myślę o krnąbrnym wydanym na pastwę narodu labilność skuwam
z patosem by powiedzieć tak jestem labilność skuwam z podmiotem by po mowie przejść
do bezczynności lecz czy w związku z tym wróci siła na odparcie rozkazu
czy przyjdzie odwaga by proponować bój się mój typie nadchodzącej miłości
Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Kasper Pfeifer, spokój, Czytelnia, nowynapis.eu, 2020