08.02.2021

Tunel

Ludzie umierają i już stamtąd nie wracają.
Ta kwestia od dawna mnie nurtuje,
źle się z nią czuję.

Tylu już wybrało się w tamte strony,
ale nikt nie wrócił, żeby szepnąć choć słowo.
Jestem tym zawiedziony.

Statystyka wymaga, by ktoś się wyłamał,
a tu nic, żadnych emisariuszy.
Żyjemy w głuszy.

Owszem, słyszy się opowieści
o tunelu i światłu na jego końcu. To jednak przekaz

niejasny, bez głębszej treści.

Może tak im tam dobrze,
że nawet nie przyjdzie im do głowy
dać nam światełko w tunelu, rozjaśnić nasz bieg jałowy.

A może tak im tam źle,
że wolą nas oszczędzić, pozostawić
błądzących we mgle.

W tej materii potrzebny jest przełom,
więc z braku innych chętnych chętnie go dokonam
i sprawa będzie wreszcie załatwiona.

Gdy umrę, dobrze się zaświatom
poprzyglądam, a potem wrócę – daję słowo –
i o wszystkim opowiem.

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Andrzej Appel, Tunel, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...