07.11.2022

Dzieci z Hameln

węszę ją wszędzie. włosy pachną stęchlizną,

za uchem snuje się woskowy zapach świecy,

dłonie suche, z modzelami po stylisku kosy,

w okolicach stóp ani śladu potu – stąpa cicho,

nawet gdy biegnie, jest niesłyszalna, ale z ust

jej śmierdzi – wdycha dusze nieczyste, nasączone

toksyna życia i fuzlami udręki. jej suchy kaszel

budzi nas, idziemy za nim jak za fletem

szczurołapa –my, dzieci z Hameln, tylko jej ducha

winne.

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Leszek Żuliński, Dzieci z Hameln, Czytelnia, nowynapis.eu, 2022

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...