11.01.2023
Horyzont ucieka
Ulica
w stalowym garniturze.
Dzień daleko.
Gwiazdy pod nogami
szeleszczą
jak jesienne liście.
Wieczór ciepły,
a cisza lepka,
jak myśl
o stworzeniu świata.
Pewnie Hawking otrzymał
glejt od Boga,
by mógł wejrzeć
w chwilę Tworzenia.
Ulica długa,
na zegarze północ.
Bohm rozwija
Porządek Wszechrzeczy.
Idę w noc,
a horyzont ucieka
w nicość.
Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Borys Russko, Horyzont ucieka, Czytelnia, nowynapis.eu, 2023