13.10.2023

Nic się nie zmieniłeś

Przeżyłem kilkadziesiąt wiosen
i zim stulecia też przeżyłem,
a od znajomych ciągle słyszę:
– że się zupełnie nie zmieniłem.

Pomijam szczerość tych opinii
i fakt, czy wagę ich doceniam,
bo to prawdziwa paranoja,
że ja, ich zdaniem, się nie zmieniam.

Włos siwy, cera płowo szara,
gęba zmarszczkami poorana:
– Kochany, nic się nie zmieniłeś,
tak w kółko, od samego rana.

Po schodach wchodzę z przystankami,
a na półpiętrach ciężko dyszę:
– Ach witaj, nic się nie zmieniłeś,
znów od mijanej pani słyszę.

Łażę po parku, chód szpotawy,
trój-glicerydy przewalone.
– Dzień dobry, nic się nie zmieniłeś,
leci z ławeczki w moją stronę.

Wracam z imprezy zmarnowany,
morda doprasza się kamienia.
– Ach kogoż widzę, witam pana,
nic pan szanowny się nie zmienia.

Wymija mnie kulawa babcia,
wolniutko ciągnąc swe zelówki.
Patrzę przez chwilę… rany Boskie,
to koleżanka z podstawówki.


Umykam truchtem w jakąś bramę,
myśląc, że ją wywiodłem w pole,
a ta wyrasta jak spod ziemi.
– Wyglądasz jak przed laty w szkole.
Albo fakt taki, sprzed dni paru,
jak mi zaszwankowało zdrowie,
walnąłem głową w balustradę
i mnie zabrało pogotowie.

Dyżurny lekarz przyjrzał mi się,
poharatany łeb ocenił
i szepnął bandażując rany:
– nic pan doprawdy się nie zmienił.

Ludzie odpuśćcie, miejcie litość,
zacznijcie wreszcie mnie doceniać,
toż ja codziennie robię wszystko
żeby się ustawicznie zmieniać.

A prawiąc mi te komunały,

chciejcie łaskawie wiedzieć o tem,
że macie mnie, ni mniej, ni więcej,
za imbecyla i idiotę.

Nie jestem ślepy, mam swój rozum
i lustro, w którym się oceniam.
Więc mi darujcie dyrdymały,
że od pół wieku się nie zmieniam.

Już widzę, jak uboga krewna,
płacząc nad moim katafalkiem,
chlipnie: – on wcale się nie zmienił…
i łzami zrosi swą woalkę.

A ja przed Tronem Bożym stając,
by Pan życiorys mój ocenił,
przerażę się kiedy usłyszę:
– Mój synu, nic żeś się nie zmienił.

Wówczas przed Bogiem na twarz padnę
i zacznę błagać Go zaciekle:
– nie dręcz mnie Panie chociaż w niebie!
W niebie!?
Mój synu, jesteś w piekle!

Tekst został pozyskany w ramach programu Tarcza dla Literata. 

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Jerzy Skoczylas, Nic się nie zmieniłeś, Czytelnia, nowynapis.eu, 2023

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...