Odgrodzony
Spodziewałem się jarmarku
otwartego
między trzema istniejącymi pierzejami serca miasta
Miały być wiklinowe koszyki malowane butelki
świątki o wypukłych oczodołach
niczym zmaterializowane
naiwne wizje bajkowych bohaterów
ażurowe serwetki pieczone kurczaki z bułką
i piwo
Jest estradowy ołtarz Poczty sztandarowe (z lewej)
Kompania honorowa i orkiestra wojskowa (z prawej)
Przedstawiciele władz
organizacji społeczno-politycznych (od lewa do prawa
i z powrotem) Siedzą wstają klękają znowu siedzą
liczni zasłużeni i delegaci (pośrodku)
Przekazują sobie znak pokoju i inne
Hasła polityczne i fragmenty liturgii słowa
przecinają się w przestrzeni (salwa)
ze stadami spłoszonych gołębi
W imieniu w interesie za Bydgoszcz naszą
nie waszą…
Straż miejska i policja
pilnują bezpieczeństwa programu (wieńce i wiązanki)
harcerze roznoszą
wodę
Rok temu
w miejscu obecnego ołtarza
publicznie czytałem wiersze
a teraz obok karetki
stoję odgrodzony od uroczystości
taśmą
biało – czerwoną – biało – czerwoną – biało – czerwoną
coraz bardziej
skręconą
3 maja 2006 r.
(Odgrodzony przez przypadki, 2008)