23.02.2021
Pieśniczka o dzikiej róży
W drodze na Kudłoń, w skał zwaliskach
Gdzie drzemią stawy, w borówczyskach
Schwyćcie nas krzewy dzikiej róży
Nad przepaściami chrońcie w burzach
Wstrzymajcie męką, nie pozwólcie
Byśmy upadli, wciąż się módlcie.
Ciernie tarniny, czułe zadry
Przebijcie nasze serca twarde
Wzywajcie nas przez łzy czerwone
Przez smutne liście, mgieł zasłonę
Przez granie, żleby, ostry granit
Otwórzcie nasze skryte rany.
Sędziwe świerki, dobre jodły
Leczcie nas z lęku dżdżem łagodnym
Zorane boki, krwawe potoki
Wynieścież nas nad obłoki.
Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Wojciech Kudyba, Pieśniczka o dzikiej róży, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021