29.03.2021
Rozglądam się
najlepsze swoje lata
przesiedziałem w przedpokojach
pałaców szczęścia
dworów nauki
zamków sławy
rezydencji miłości
czasami
udawało się wejść
kuchennymi drzwiami
na krótko
by za chwilę
zostać wyrzuconym
wyskoczyć oknem
odejść, mówiąc
przepraszam, pomyliłem adres
wreszcie
zaproszony
na ozdobnym papierze najpiękniejszego uśmiechu
zaprowadzony kochającym spojrzeniem
przyjęty najlepszym sercem
rozglądam się
widząc cel wędrówki
przez okno jak złodziej
Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Maciej Pinkwart, Rozglądam się, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021