26.10.2021
Naprawdę trudniej jest połykać niż kochać
Naprawdę trudniej jest połykać niż kochać. Noc
jak kostka lodu – nie do utrzymania w ustach – żarliwie
rozjaśnia nieboskłon. Skłaniam się do połknięcia świata.
Mroczenie wysysa biel małych pigułek, które
nie rozpuszczają się jak lód, ale tak samo bolą.
Coraz bardziej obwiniam siebie za niejasność i wąski przełyk;
noc jak rozgrzana blacha czerwienieje o wschodzie, kiedy
trzeba tamować pamięć. Mówisz – daj sobie spokój i milkniesz
jak żaby z nastaniem zimy.
Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Agnieszka Tomczyszyn-Harasymowicz, Naprawdę trudniej jest połykać niż kochać, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021