Nowy Napis Co Tydzień #100 / sznury

(odległe miejsca powiąż z sobą w jeden mocny ciąg:

nie ma innego sznura by zejść na ziemię z wysokiego okna)

 

wiatr to stare czarne taśmy wyciągnięte z obrazów nie do odzyskania

pomyślałam uznając

że wreszcie dam sobie spokój

 

wilgoć ciepła i przyjazna jak w szklarni pełnej orchidei

wsiąkła we mnie w słowach -więcej nie będzie-

niby niegroźna

a rozwarstwiam się jak paznokieć rozchodzę jak mokre drewno

 

upieram jednak przy zbieraniu kasztanów by złożyć ich stertę

pod chirurgicznym stołem

w sieciówkowej przebieralni lub innym dalekim miejscu

niech puszczają

 

wszyscy już dawno powinniśmy byli zabrać się za wiązanie

 

połóż czarne taśmy na wilgotnej gazie