Nowy Napis Co Tydzień #121 / Dziewczyna ze szkła kobieta ze szkła
dziewczyna ze szkła żyje w ułudzie słów
są jej palcami oczami sutkami wszystkim
tworzy nowe wyrażenia jakby mogła stworzyć mapę świata od nowa
są jej ciszą oddechem wypełniają trzewia
najgłośniejsze w chwili zasypiania
aby pobyć wśród ludzi siada czasami w kawiarni
zamawia herbatę i pisze na serwetce
dziewczyna ze szkła kocha słowem
zawsze takiego jak ona – chłopca ze szkła który udaje kogoś innego
pieści drażni doprowadza do szaleństwa
potem zamyka notes maluje usta czerwoną szminką
odciska nadmiar rozchylonych warg na serwetce
i zostawia obok rachunku zakładając że ktoś potrzebuje tej pamiątki
kobieta ze szkła
opowiada godzinami o słońcu w pryzmacie liścia
wącha liże wysysa chlorofil sprawdza i porównuje z zapachem własnej krwi
przeguby dłoni układa w konary
palce na szumiące podobieństwo
zamyka oczy i zamienia się w nagość zwierzęcia
kobieta ze szkła żałuje
że zagubiła serwetkę z odbiciem ust
posiadanie namacalnego dowodu że kiedykolwiek kochała
dopełniłaby galerię sukcesów zawieszanych na ścianie życia
Tekst został zakupiony w ramach programu Tarcza dla literatów.