14.04.2022

Nowy Napis Co Tydzień #147 / Dlaczego nie mógłbym hodować gołębi?

 

Bo pamięć mi nie pozwala,

 

bo napięcie wewnątrz głowy wysadza mi oko i to wysadzone oko zdaje się widzieć więcej niż chciałbym zobaczyć

 

bo chciałbym zapomnieć o mundurku harcerskim który

uszyła mi mama

 

bo chciałbym zapomnieć także o tym że wstydziłem się

tej bluzy i zazdrościłem kolegom, którzy mieli mundurki kupione w składnicy harcerskiej

 

bo wstydząc się mundurka

wstydziłem się i mamy która go uszyła

 

bo jako dwunastoletni harcerz szedłem w pochodzie pierwszomajowym w wypranej i wyprasowanej bluzie wśród

rówieśników w kupnych mundurkach

 

bo w lewej ręce ściskałem spoconą dłoń pierwszaka

a w prawej bukiet czerwonych goździków

 

bo dochodząc do trybuny na której stali partyjni dygnitarze miałem dać goździki  pierwszakowi i oburącz

podnieść go w górę

 

bo malec podać miał kwiaty partyjnemu bonzie

i wszystkich nas tzn. bonzę pierwszoklasistę i mnie

miało to bardzo ucieszyć

 

bo kiedy przyszło co do czego okazało się że przed trybuną

stoi zwarty dwuszereg żołnierzy z bagnetami

 

założonymi na lufy karabinów którzy ani myślą rozstąpić się

jak Morze Czerwone przed Izraelem

 

bo na dodatek pierwszoklasista okazał się ciężki

jakby miał kamienie w dupie

 

bo w jednej chwili zapragnąłem rzucić tego małego razem

z kwiatami w kierunku trybuny czego nie zrobiłem

tylko dlatego bo omdlały mi ręce

 

bo zrozumiałem że oni dlatego żołnierzami oddzielili się

od pochodu bo wcale nie chcą kwiatów od chłopca

w mundurku harcerskim który uszyła mu mama

 

bo poczułem się jak kundel którego nikt nie chce adoptować

 

bo usłyszałem śmiech nie to nie był śmiech

to było gruchanie rzężenie bębnienie przerywane

uderzeniami skrzydeł bijących powietrze

 

bo wtedy po raz pierwszy wysadziło mi oko i tym wysadzonym

okiem zobaczyłem prawdę: to nie byli ludzie trybuna była pełna garłaczy pawików wywrotek tipplerów mewek i turkotów

 

bo zobaczyłem jak depcą się nawzajem dziobią

po cienkich szyjach bezładnie drepcą w gównie które z zapałem produkują jakby w ciągu godziny chciały wykonać pięcioletni plan ostatecznego zasrania świata

 

bo wtedy w jednej chwili i raz na zawsze obrzydły mi

trybuny i goździki

 

i dlatego nie mógłbym hodować gołębi.

 

 

Orłowo, 21 marca 2015

 

 

z tomu Ruchome święta (2017)

 

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Krzysztof Kuczkowski, Dlaczego nie mógłbym hodować gołębi?, „Nowy Napis Co Tydzień”, 2022, nr 147

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...