19.09.2019

Nowy Napis Co Tydzień #015 / O słusznym rozważaniu, co ból miłości studzi

1

De una reflexión cuerda con que mitiga el dolor de una pasión

 

Con el dolor de la mortal herida,

de un agravio de amor me lamentaba,

y por ver si la muerte se llegaba

procuraba que fuese más crecida.

 

Toda en el mal el alma divertida,

pena por pena su dolor sumaba,

y en cada circunstancia ponderaba

que sobraban mil muertes a una vida.

 

Y cuando, al golpe de uno y otro tiro

rendido el corazón, daba penoso

señas de dar el último suspiro,

 

no sé con qué destino prodigioso

volví a mi acuerdo y dije: ¿qué me admiro?

¿Quién en amor ha sido más dichoso?

1

O słusznym rozważaniu, co ból miłości studzi

 

Z bólem tak potwornym, że zabija skrycie,

larmo niebu wznosząc, że się miłość stała,

śmierci wypatrując, gdzieby mnie czekała,

prosiłam: trwaj jeszcze, w bycie i niebycie.

 

Dusza pogrążona w morzu zła obficie

ból swój, żal za żalem, jemu wylewała,

lecz o każdej porze prawdą się stawała:

umrzeć z tysiąc razy, skoro jedno życie.

 

Kiedy w końcu serce, bite cios za ciosem,

chcąc wyzionąć ducha, znaki mi dawało,

że się poddać musi, czyli godzić z losem,

 

wtem zrządzeniem jakim, co się cudem zdało,

mądrość odzyskawszy – spytałam półgłosem:

Kogo większe szczęście w miłości spotkało?

Tłumaczenie Agaty Kornackiej.

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Juana Inés de la Cruz, O słusznym rozważaniu, co ból miłości studzi, „Nowy Napis Co Tydzień”, 2019, nr 15

Przypisy

    Loading...