Nowy Napis Co Tydzień #169 / Odpowiedź
Nie jestem Galahadem
ani Parsifalem. Jestem
kolejnym chorym królem.
Siwizna układa się na moich
skroniach w żelazny diadem.
Cuchnę rybą. Całymi godzinami
wyleguję się pod kołdrą. To tam
umarli szepczą swoje zagadki,
na które nie znajduję odpowiedzi.
Moimi poddanymi są popędy
oraz widma.
Nie jestem Galahadem
ani Parsifalem. Jestem
kolejnym chorym królem.
Od tygodni nie zmieniam
papudze dna klatki. W zlewie
kłębią się brudne skorupy naczyń.
Wszystko co robi moja żona, robi
aby podtrzymać mi diadem
siwizny na skroni.
Spójrz, oto jest królestwo -
zakurzona gra planszowa
na stole. Bielizna spiętrzona
byle gdzie po pracy. Długie
pielgrzymki w krainę snu.
A Graal był wciąż we mnie.
Powstał z krwi, wyrósł z nasienia.
Złożony do grobu obraca się
w nicość. Ktoś szalony kładzie
wokół tandetne zabawki.
Ktoś, kto wciąż pamięta.
Może to Galahad
albo Parsifal. Może
przyniesie odpowiedź
co zrobić aby ziemia
przestała rodzić zgliszcza.
Bo przecież Graal
to ty – martwy owoc
żywej miłości.