13.04.2023

Nowy Napis Co Tydzień #198 / Żywot mojej matki

Pierwszego maja 1915 roku

urodziła się moja matka

nie wiem

czy był to dzień

czy ciemność nocy

uśmiechało się słonko

czy grymasił księżyc

chmury zapowiadały burzę

czy piękną pogodę

 

Strzelcy znad Nidy

szykowali się do skoku

przeciwko wschodniemu wiatrowi

ojciec jeszcze nie

glancował weselnych butów

nawet jeszcze

nie uprawiał stwardniałej roli

ani nie szykował się do pieczenia chleba

 

Całe życie

pot zalewał mamie oczy

a uśmiechała  się

gdy rodziła kolejne dziecko

i znowu szła w pole

 

Wiatr przewracał drzewa

i snopy zboża

kur pochłonął dom

sąsiedzi złorzeczyli

a ona szła w pole

 

Dla ostatniego dziecka

znalazła schronienie w mieście

wytrwała nawet kiedy Bóg

zawołał do siebie jej syna

zdrętwiała tylko

jak obumarły snop

 

Przedreptała 83 lata

 

Dziewiątego stycznia 1998 roku,

gdy umierała,

słońce samo sobie nie wierzyło

że to już

ojciec od wielu lat

cierpliwie czekał na Piaskach

my zalaliśmy się łzami

nie mogąc uwierzyć

że to już

Tekst został zakupiony w ramach programu Tarcza dla Literatów.

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Stanisław Rogala, Żywot mojej matki, „Nowy Napis Co Tydzień”, 2023, nr 198

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...