Nowy Napis Co Tydzień #020 / Korespondencja poetycka [lipiec 2018]
Filip do Adama (1)
Adamie! żyjemy w czasach w jakich się
Kiedyś jeszcze nie żyło. Co u ciebie to u
Ciebie, a u mnie jak zwykle, czyli dobrze.
Pozwól, że w przypisie pokażę ci coś,
Czego żaden z tych twoich młodopolan,
Czy inni ci twoi zobaczyć nie mogą
Top One – Ole Olek! https://youtu.be/yDb8dONh6Ww [1].Żyje się tak, jak sobie można – czasem
Rozpychając się łokciami w kolejkach
I pociągach (wolałbym, żeby ludzie tego
Unikali). Zauważ, że w nagraniu
Z przypisu są zarejestrowane tylko radosne
Dzieci (choć córeczka prezydenta
Podskakując robi kwaśną minę).
Oni tak dążyli do celu, ale
Za jaką cenę? Czy dziś też można
Do tego tańczyć? Puścić na imprezie?
Czy oddalający będzie coraz to wyższym
Numerem? Czy jest etycznym odpowiadać
Na wszystkie zadane pytania? Pozdrawiam.
7 lipca 2018 14:03
Adam do Filipa (1)
Gdyby nie śmierć, żylibyśmy
wszyscy. Ostatnio zaczynam
rozumieć nieżycie [powiesz,
że nie mam innego wyjścia
i będzie to twoja racja], mam
coraz więcej nieżywych przy-
jaciół i nie że z nimi "gadam",
ale się przyzwyczajam do ich
formy bycia, jest to odruch
solidarności, jedynej, na jaką
mnie stać [wyjąwszy solidar-
ność z Czają], nieżycie to
zresztą teoria, jedyna, na
jaką stać ludzkość, patrzę
na siebie w lustrze, gdy sikam,
i myślę: organizm, patrzę na
organizm, rozkładam się
na części [ciała], jestem
obserwatorem procesu
życia, tymczasowym, ale
gdy patrzę na Irinę [która
śpi na łóżku], widzę osobę,
z którą jestem w relacji, i
widzę jednocześnie rzecz,
którą się posługuję, którą
zasilam [podobnie jak kom-
puter prądem] skrawkami.
Nie wiemy, jak to będzie
z nami, nie sądzę, by świat
miał się skończyć sądem.
7 lipca 2018, 15:33