05.10.2023

Nowy Napis Co Tydzień #223 / Antoni Czechow

Był chory na czasy

jak na starczy uwiąd

kiedy matki od razu

rodziły łysych urzędników

pośledniejszych kategorii

z lizusostwem i orderem

 

Był chory na czasy

jak gnijące płuca

z których wyrastali

ludzie bez sumień

jak ryby bez skrzydeł

 

Był chory na czasy

jak nieżyt krtani

kiedy tylko pochlebstwa

szeptane słodkim głosem

układano w sonet

 

Był chory na czasy

tak nieuleczalne

że nawet konający

nie zawołał głośno

bo może policmajster

lub sam gubernator

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Zygmunt Flis, Antoni Czechow, „Nowy Napis Co Tydzień”, 2023, nr 223

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...