Czytelnia / Czesław Markiewicz

Czesław Markiewicz (ur. 1954 roku w Zielonej Górze) – poeta, prozaik i krytyk literacki.  

Jest absolwentem polonistyki. Pracuje jako dziennikarz w publicznym Radiu Zachód. Pisywał do licznych czasopismach, takich jak: „Poezja”, „Literatura”, „Odra”, „Nowy Wyraz”, „Borussia”, „Pro Arte”, „Pro Libris”, „Integracje”, „Topos”, „[fo:pa]”, „Wakat”. Debiutował na łamach „Nadodrza” (1976). Pierwszy tom poetycki autorstwa Markiewicza pod tytułem Modlitwa oszukanych ukazał się w słynnej serii Pokolenie, które wstępuje (1977). Poeta został dwukrotnie wyróżniony Lubuskim Wawrzynem Literackim (1995, 2020) oraz Nagrodą Kulturalną Prezydenta Miasta Zielona Góra (1992, 2004). Jego wiersze tłumaczono między innymi na niemiecki.

Twórczość:

Poezja:

  • Modlitwa oszukanych, Warszawa 1977
  • Moja wina, Warszawa 1998
  • Ale i tak, Zielona Góra 2007
  • Majuskuły, Kraków 2009
  • 80. urodziny Marilyn Monroe, Chełm 2011
  • Tropy, Toruń 2020

Proza:

  • Made in life, Zielona Góra 1995 (Opowiadania)
  • Przezroczysty, Wrocław 2002 (Powieść)
  • Niewinne Miasto, Poznań 2003 (Powieść)
  • Zemsta Fabiana, Zielona Góra 2004 (Powieść)

Szkice:

  • Rozpoznany moment osobności, Zielona Góra 2000

Antologie:

  • Józef Łobodowski – in memoriam, Lublin 2005 
  • Z życia wzięte. Tomik pokonkursowy, Sieroszewice 2012
  • Fantazje Zielonogórskie III. Antologia opowiadań fantastycznych, Zielona Góra 2013

Źródła internetowe:

Czesław Markiewicz | Wszystkie książki, wywiady, artykuły | Lubimyczytać.pl (lubimyczytac.pl)

Fantazje Zielonogórskie III. Antologia opowiadań fantastycznych - Krzysztof Filipowicz, Maciej Kaźmierczak, Waldemar Ko (lubimyczytac.pl)

Józef Łobodowski - in memoriam - Dorota Dziedzic-Chojnacka, Jerzy Fryckowski, Urszula Gierszon, Wanda Gołębiewska, Robert Cezary G (lubimyczytac.pl)

Z życia wzięte. Tomik pokonkursowy - Rafał Baron, Wacław Buryła, Jerzy Fryckowski, Monika Kaźmierczak, Mirosław Kowals (lubimyczytac.pl)

Czesław Markiewicz – Wikipedia, wolna encyklopedia

Czytaj więcejzwiń
Loading...