anioł stróż
nasz anioł stróż
przyjmuje w gabinecie
numer osiem
kiedy wchodzimy
patrzy znad okularów
oczami koloru chmurnego nieba
anioł martwi się
bo wie – że nie wie wszystkiego
a jednak codziennie
na swoim oddziale spraw śmiertelnych
anioł z diabelskim uporem toczy walkę
z nieoperacyjnym czasem
czasem – wydaje mi się
że widzę go – jak unosi się
na białych skrzydłach fartucha
wysoko, wysoko aż pod gabinet
samego ordynatora najwyższego
częściej jednak zmartwiony anioł
wręcza skierowanie na chemię
trzeba przejść przez piekło – mówi
– to jedyna droga do nieba!
nasz anioł stróż rzadko się śmieje
uśmiecha się tylko lekko, kiedy
z białych wydruków z wynikami
znikają małe, złośliwe strzałki
cieszy się, że ciągle jeszcze
nie będzie musiał
nam nieba przychylać
wie przecież, że tam
tylko nudne, wieczne
odpoczywanie