21.04.2021

Bezdenna niebieskość

Za rogiem ostatniej sekundy
plantacje ducha
pędy rwące ku niebu

w wieczność

zbłąkany podmuch inspiracji
wysiłek podświadomości
i olśnienie 
epifaniczne iluminacje
nad niewyczerpalnym źródłem życia
wnikają w krainę
nieziszczalnego spokoju

fuga w szczelinie życie-śmierć
łączy szept z ciszą

jednak w bezwietrznej wieczności
radość ułudą
chirurgicznym pojmowaniem ducha
w czarnym prześcieradle

taka twoja
piękna samotność

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Kazimierz Burnat, Bezdenna niebieskość, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...