01.06.2021
cyfry
proste
okrągłe
strażniczki
rubryk
sprawozdań
policzonych rzeczy
zera nie mają twarzy
wykrzywionych bólem
jedynki nie załamują rąk
nie konają, nie krwawią
nie wydają trupiego zapachu
ustawiają się w długich rzędach
z wymaganą precyzją
liczby nie-policzalnych nieszczęść
ciągi nieskończonych tragedii
zamęczone
przysypane gruzem
wyciągnięte z błota
cyfry – matematycznie milczące
a przecież śmierć jak narodziny
winna być pojedyncza
kiedy rozkładam ją na miliony
nie umiem odczuć
umiem tylko milczeć
w nieskończoność
chyląc głowę
razem z pochyloną
dwójką
Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Ewa Zelenay, cyfry, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021