30.06.2021

MATEŃKA

                     Mojej Mateńce Zosi Migdalskiej

 

Ty, moje światło najpierwsze.

Twoje oczy, brzęk pierścionków nade mną.

Wojna za nami, ruiny.

Wszystko dobre to z ciebie jest ze mną.

 

Przygięta tylu ludzkimi sprawami

Niczym trawa w ziemię wdeptana

Jesteś dziecka alfą omegą.

Kochająca, nie pokonana.

 

Skupienie nad człowiekiem w bólu.

Wszystkie odważne loty tak górne.

Blask na mojej drodze, uciszenie.

Jesteś słońcem przebitym przez chmurę.  

 

Tyle ludzi zawdzięcza ci życie,

miejsc tyle o tobie mi szepce.

We wszystkim co dotknęłaś wciąż żyjesz.

Dalej zmieniasz na jeszcze lepsze.

 

Ty moje nie dościgłe marzenie,

jakże pragnę dotrzymać ci kroku.

Czy potrafię? Tyle dróg, ich zakręty

skrzyżowania i ten świata niepokój.

 

Chcieć to móc, prawdy szczepiłaś w nas.

Życie księga przed nami otwarta.

Siać i zbierać! O najcudniejsza z róż

Matko! – Każda droga na tobie wsparta.

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Aldona Kraus, MATEŃKA, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...