01.02.2021
Na pogrzeb
Wasilij Pierow: Pogrzeb wiejski
sunie skrzynia na saniach po głębokim śniegu
dzieci szukając ciepła obejmują drewno
nie dojrzysz spoza ramy: ranek to czy wieczór
czy od nadmiaru bieli zrobiło się ciemno
za chwilę sypnie śniegiem lecz nawet w zamieci
policzysz wszystkie żebra wychudzonej szkapy
mgła się kładzie jak całun pies szczeka w powietrze
ponad kopuły cerkwi wzbijają się ptaki
Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Szymon Babuchowski, Na pogrzeb, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021