01.03.2021

Na zamku w Janowcu

Wieczorem przemówiły białe skały

malowane żywym ogniem

 

Okrętem stanął zamek 

żagle wypełniły wołania od rzeki

rzucono słów ratunkowe liny

 

 

W takt ostrej muzyki wiersza     

bryllowały chrabąszcze nad głowami 

jak pociski rzucane zza bramy

 

Wokół toczył się księżyc 

szukaliśmy miejsca i steru.

ktoś mówił: 

 

życie to żeglowanie pod prąd  

z prądem płyną tylko śmieci…

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Waldemar Michalski, Na zamku w Janowcu, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...