Data publikacji:
04.01.2021
Kategoria:
o stracie, nie spałem z nią zeszłej nocy,
nie miałem czasu. kupiłem jutrzejszą gazetę
i rozkładając siebie jak gazetę, czytałem siebie
jak gazetę: a we mnie był nekrolog ojca – jabłoni
wrośniętej w ziemię, ojca – jabłka obgryzionego
do kości, ojca – gałązki złamanej jak ręka. teraz
z ziemi ją podnieść, do łóżka ją zanieść, ją mościć.
M. Taranek, Impresariat, Łódź/Kraków 2020, s. 29.
Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Maciej Taranek, Jarosław Tyrański, nie wiem nic, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021