23.04.2021
Odra o świcie
Moje myśli jak woda
skupiają się na sobie.
Rzeka zimą nie mówi
i uparcie milczą ptaki.
Rzeka mieni się światłami
miasta, odbija cień katedry.
O świcie światło jeszcze
marznie na mrozie.
Jeszcze jest czas zanim
zjawi się u siebie.
Przegoni szron,
odpocznie po nocy.
Uwinie się z ciemnością,
wyjdzie za chmur.
Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Bartosz Suwiński, Odra o świcie, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021