Powrót
Nie otwieraj butelki. Rzuć te zakupy. Wyłącz to, co gra
i rzuca obraz. Wpuść jakieś gwiazdy.
Niczym są twoje lata.
Poszukaj spokoju w spokoju innych.
Spójrz, znaleźli odpoczynek w fotelach na werandzie.
(Nie rozmawiają o dniu minionym,
już go sobie opowiedzieli.)
Przysiądź się do nich, jeśli cię zaproszą,
nie pytaj o nic, nie wyjaśniaj.
Kiedy powiedzą ci na odchodne – nie możemy odejść –
zgódź się z tym – mówią także o tobie.
Zwracaj uwagę na rogi ulic.
Skręcaj razem z nimi, zawracaj.
Droga, którą tyle razy pokonałeś, skrywa mądrość,
jaką odkryjesz po dwustukrotnym okrążeniu.
Niech nie zniechęca cię ten sam samochód
zaparkowany przed sklepem
z używaną odzieżą ani ta sama para całująca się
w bramie kamienicy.
Stań pod gwiazdami. Myśl o odległościach.
Jeśli już coś cię z czymś wiąże, to nie bez powodu.