14.07.2021

PRZEBUDZENIE

dzień i noc toczą się cicho
jak gwiazdy po martwym niebie
rozbiegają się kręgi zapomnianych historii
niedokończone opowieści powracają w snach
i nagle budzimy się w środku nicości
nasze pragnienie odbiera nam wiarę
w podstępny rozsądek, w sens cierpienia
wiarę we własne lub wyuczone słowa
i nie potrafimy już milczeć ani mówić
i nie możemy już dłużej czekać

 

kiedy na skwerze kwitną lipy
ciepła noc otula szczelnie nasze ciała
bezkarnie oddychamy zapachem miodu
przecież tylko tu możemy się odnaleźć
i ukryć niepokój w czułych słowach
które tak pięknie imitują miłość

 

spoglądamy więc w ciemność
rozpostartą ponad koronami drzew
śledzimy bezszelestnie przelatujące sowy
i bez bólu zapominamy o sobie
o krętych ścieżkach prawdy i tęsknocie
a zapomnienie jest jak powracający sen
bywa też słodkie jak pierwszy pocałunek
i jak niespełnienie, przecież wiesz o tym
od chwili gdy czas poruszył się z miejsca
jesień w moim mieście trwa okrągły rok
i nawet lato jest jej wiernym sługą

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Krzysztof D. Szatrawski, PRZEBUDZENIE, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...