10.03.2021

RAPSA: Tytułowe Morskie Inspiracje – Number 2

W Seulu miałam Sen nad morzem. Poruszam się jak zbłąkany

pies. W utraconej Przestrzeni Skaleczone miasto. Siedzę na

gruzowisku Ostatniej Wieczerzy, witam apostołów, których nie ma.

Za mną krzyczy czarna ściana ciszy.

 

(Przyjaciel) Judasz wydaje drugiego Judasza, trzeci Judasz Głosem

z zaświatów przypomina, w Labiryncie życia bez srebrników

i nitki Ariadny każdy jest Przegrany. Oko Cyklonu nie jest Okiem

Opatrzności.

 

Morze traci swój kolor. W tafli lustra Senne przestrzenie odbijają

Pejzaż miejski. Szukam siebie na brzegu cienia. Znajduję Spód

Parasola, zawieszam nad sobą. Mam dach nad głową. Nie jestem

bezdomna. Wszędzie jestem u siebie, chociaż świata wokoło już nie ma.

 

W Mieście nocą, zamykam bramę, W Morskich pejzażach Rapsy

zatrzymuję ludzi, potem przerywam dialog morskich inspiracji, których

nie było. W Klubie Pacyfik Blue kolejny obraz podaje łapę – mnie,

bezdomnemu psu z Wozem Drzymały nad głową.

 

PS

Tancerka z Moulin Rouge, której Zawsze śniła się koreańska

pomarańczowa jesień, nie wróciła do swojego kraju.

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Danuta Bartosz, RAPSA: Tytułowe Morskie Inspiracje – Number 2, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...