20.12.2021

Rejs

Między niebem a dnem
na pustym o tej porze
pokładzie Stena Line
wiatry w rozchełstanych koszulach
szarpią i kołyszą światem
a ja z sercem jak muszelka
uczepiona relingu nocy
nie dowierzam że płynę

dokoła czerń nieprzenikniona
myśli podarte na strzępy
tylko za rufą świetlisty ślad
jak po przejściu mitycznych oraczy
może właśnie w tym miejscu
rozcina Bałtyk
na dwie chybotliwe połowy

        Z podróży do Karlskröny 20/21 czerwca 2008
 

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Maria Magdalena Pocgaj, Rejs, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...