12.04.2021
spotkania
jeszcze czasami się widzimy
oczy pod nierównymi brwiami
kształt głowy pod kaszkietem
we śnie autobusie na ulicy
nie zapowiadane spotkania
gdzieś między światami
nie próbuję nikogo pozdrawiać
oglądam się tylko kilka razy
i wierzę że zamiast tamtego
mężczyzny mój ojciec odchodzi
bez walizek zostawiając nam
wszystkie książki ubrania i pieniądze
w tym tłumie zawsze jest nadzieja
że możemy na siebie wpaść
że tamten świat wpadnie mi w oko
zamiast tego który co dzień wypada
Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Barbara Gruszka-Zych, spotkania, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021