01.03.2021

Spotkanie z poetą

pamięci Wacława Iwaniuka

Nie napisałem wiersza o Toronto

a tak bardzo chciałem

gubiłem słowa nad brzegiem jeziora

całowałem ostatnie płatki śniegu

i śnił mi się poeta którego widziałem

za każdym rogiem ulicy.

 

Nie napisałem wiersza o Toronto

a przecież prawdziwie obiecywałem

stojąc na progu starego ratusza

słuchałem – milczały mury

i czas jak bajeczna rzeka

przepływał kaskadami wiecznego miasta.

 

Z wysokiego piętra odczytywałem znaki

daleko pulsowało światło

czerwień była jak na dłoni

wieża wbita w bochen miasta – niby krzyż

niby maszt – na kształt bocianiego gniazda

– otwierała drogi zamykała usta.

 

W kluczach dzikich gęsi a może łabędzi

w pląsach czarnych i szarych wiewiórek

rozpoznawałem umowne spojrzenia

poety co za wcześnie odszedł

za późno powrócił. Dotykałem żywej fali

jeziora – milczałem – nie byłem sam.

Toronto, kwiecień 2003 r.

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Waldemar Michalski, Spotkanie z poetą, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...