Ze śmiercią mam dziś rendez-vous
Wiersz Alana Seegera w tłumaczeniu Anny Bańkowskiej.
Ze Śmiercią mam dziś rendez-vous
Na jakiejś spornej barykadzie,
Gdy Wiosnę słychać w szumie drzew
I kwiat jabłoni pachnie w sadzie –
Ze Śmiercią mam dziś rendez-vous,
Gdy Wiosna dni błękitem krasi.
Może Śmierć ujmie moją dłoń,
Wprowadzi cicho w mroczny ląd,
Zamknie mi oczy, oddech zgasi –
A może ją wyminę znów.
Ze Śmiercią mam dziś rendez-vous
Na wzgórzu zrytym gradem kul,
Gdy Wiosna już okrąża świat,
Na łące kwitnie pierwszy kwiat.
Bóg wie, że lepiej się zakopać
W pachnącym puchu wśród jedwabi,
Miłość w czarownym chłonąć śnie
I puls przy pulsie, twarzą w twarz
O czułych przebudzeniach marzyć...
Lecz mam ze Śmiercią rendez-vous
Wśród miasta płonącego łun,
Gdy Wiosna już z południa mknie...
I na wiatr nie rzucałem słów:
Stawię się na to rendez-vous.