31.07.2021
Zmrużenie
Godziny w rozległym słońcu.
Lotne liście. Kora sparzona, bez uśmiechu.
Pukle chmur strącane rękoma wiatru.
Wirują za plecami kobiet.
Rozległe, ostatnie słońce. Ukłony w stronę
tych, którzy mnie mijają. Bardzo
zmęczone serce.
Uparte godziny. Zbyt
wczesne, by budzić w sobie lęk
codzienny
Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Tomasz Hrynacz, Zmrużenie, Czytelnia, nowynapis.eu, 2021