01.11.2022

Ani rozumu, ani serca

Rozleciały się umysły

po wybuchu atomowym.

 

Przeciągnęły liryki

za strefę demarkacyjną.

 

Kochanie, zrobię kawę

na twoje czytanie,

i sobie na godzinę penetracji

w kontenerze z osobami.

 

Szukam osoby tego czasu,

najmądrzejszej w całej sieci danych

i czulszej od kardiografu.

 

Dopiero przed chwilą w ciżbie,

w szeregach, w kolumnach,

dostrzegłem puste miejsce

bez potomka Hammurabiego.

 

Bez jednego na stu,

bez stu na resztę.

 

Gdzie jest filozof

albo poeta jak dzwon

a tu tylko śmiertelne ciało,

 

Być może nic więcej nie można dodać,

zaledwie powtórzyć, zaledwie to skurczyć,

co powiedziano w pół słowa.

Koniak do kawy.

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Grzegorz Trochimczuk, Ani rozumu, ani serca, Czytelnia, nowynapis.eu, 2022

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...