06.04.2022
choć kawałek
na świeżej zieloności traw
cynobrem maczek się czerwienił
błękitem chabry z białością malw
splątane złotem od złocieni
i patrząc poprzez zieleń tę
powiedziałeś chciałbym przez
życie z tobą przejść
przejść choć kawałek
stoję teraz przy oknie
zliczając nasze statki i łodzie
spacery po bulwarze i myślę
ile razem odkryliśmy
kolorów morza na tej drodze
w kolejną wiosnę wejdę bez ciebie
cynobrem maczka malwą i chabrem
nie przebiśniegiem
nie pierwiosnkiem
Tekst został zakupiony w ramach programu Tarcza dla Literatów.
Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Ludmiła Janusewicz, choć kawałek, Czytelnia, nowynapis.eu, 2022