18.07.2023
Kierunkowy 44/Ulica Działkowa
Półprzytomna jaskrawość za oknem. Budzi się
pracowniczy ogród: komórki altany gołębniki.
Matka krząta się w kuchni. - Napij się mleka - mówi.
Kosiarka mieli trawę. Mleko jest czerwone i gorzkie.
A krew biała i słona. Wlecze się po ścieżce liże
liście łopianów i barszczu. Dzieli się. Znaczy teren.
Ma imiona i nazwiska linie papilarne pytające oczy
teraz zawinięte w folię i zasłony z dużego pokoju.
Ogień zedrze martwe mięso zdezynfekuje tkanki
i wstyd uklepany pod grudami pamięci strawi
strach przed psami kobietami ciemnością. Dopóki
matka żyje, bestia co noc wraca do jej łona.
Tekst został pozyskany w ramach programu Tarcza dla Literata.
Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Mariusz Baryła, Kierunkowy 44/Ulica Działkowa, Czytelnia, nowynapis.eu, 2023