04.04.2022

KOŚCIÓŁ ŚWIĘTEGO BARTŁOMIEJA

Kościół męczennik jak święty Bartłomiej

odarty ze skóry grzechu i bólu mury

które przerasta chór głosów łez

litanii do wciąż nie do przeżycia

życia i tajemnicy gdzieś w załamaniach

łuku gdzie wysokość jak hosanna

jasny szept cienia w kamiennej

chmurze z Anioł Stróż rannych idei

czuwa nad duszą biednego Greka

i Żyda ogień który oddaje sam siebie

w ofierze na ołtarzu gdzie miłość

położyła głowę kruchy opłatek wiary

wino pachnące Górą Oliwną i winą

niezawinioną woda jej rany nigdy

nie obmyte rozbita twarz usta policzki

Weroniki rozrzucone dłonie krzyż

który przyniósł wojnę między Tobą a

mną mieszkańcem umarłego domu

tam mieszkasz między ogniem i

wodą z garbem ziemi z popiołem

i gniewem tam twoja tęsknota

sięga nieba świętego Bartłomieja

 

1988-1993

Jeśli kopiujesz fragment, wklej poniższy tekst:
Źródło tekstu: Stanisław Dłuski, KOŚCIÓŁ ŚWIĘTEGO BARTŁOMIEJA, Czytelnia, nowynapis.eu, 2022

Przypisy

    Powiązane artykuły

    Loading...